Za każdym razem, gdy odwiedzam jakiś kraj, staram się spróbować tamtejszych smakołyków, poczuć klimat miejscowych targów oraz ryneczków i przywieźć choć najmniejszą pamiątkę, najchętniej coś z rzemieślniczych wyrobów.
Gdy odwiedzają mnie goście w Portugalii, zawsze idziemy na jakieś lokalne zakupy. Odwiedzamy ryneczki i lokalne sklepiki.
To chyba wie każdy, że Portugalia winem i słynie, i płynie. Są naprawdę znakomite, nawet te najtańsze z supermarketu. Moje ukochane to te z Alentejo (zakochałam się w nich jeszcze zanim zamieszkałam w tym regionie), np. Borba, Trinca Bolotas, Esporao, no i oczywiście wino pochodzące z winnicy obok mnie i coraz bardziej zyskujące na popularności, Vicentino. Często również organizuję degustacje w winnicy dla gości. Przeżycie bardzo piękne, a uczestnicy wychodzą z degustacji bardzo weseli i zadowoleni! 😉
Lubię również pochodzące z północy vinho verde (lekko musujące młode wino). Mieszkałam pięć lat w stolicy tego wina, Ponte de Lima, przepięknej miejscowości nad rzeką Lima, malowniczo usytuowanej wśród winnic. To wino oczywiście najlepiej smakuje sączone nieśpiesznie w jednej z uroczych kafejek z widokiem na rzekę letnimi wieczorami.
Przepadam także za winem Esteva (słowo to oznacza „czystek”, roślinę, która rośnie tu na wydmach niedaleko mnie i której zapach uwielbiam) oraz Papa Figos z regionu Douro.
A tak naprawdę to nie piłam niedobrego wina w Portugalii i jestem przekonana, że każdy wielbiciel tego trunku będzie zachwycony ofertą tego kraju. Wspomnę także, że w Polsce można też kupić wina portugalskie, w tym w bardzo znanej sieci z owadem w nazwie 😊
Kocham nieludzko i dożywotnio. Proste, ale piękne wzory malowane ręcznie na naczyniach, począwszy od maleńkich kubeczków na wino porto „na jeden łyczek”, poprzez miseczki oraz tace, a skończywszy na wielkich naczyniach do pieczenia oraz dzbanów na wino. Mam kilka z nich na własny użytek i korzystam wciąż. Najlepiej kupić na lokalnych targach, gdzie często można nabyć te z tradycyjnymi wzorami z danego miejsca.
Ja jako wielbicielka serów nie mogłabym pominąć tego bogactwa, które oferuje Portugalia w tym zakresie. Moje ukochane to owcze i kozie, a ich wybór przyprawia o zawrót głowy. Podobnie jak z winami, nie jadłam tu jeszcze niedobrego sera!
Portugalia słynie z wyrobu dobrej jakości i urody obuwia. Ja najbardziej lubię ich skórzane klapeczki na lato. Piękne buty można zakupić nie tylko w eleganckich sklepach i butikach, ale także na lokalnych targach. Polecam powęszyć wśród kramów, na pewno każdy znajdzie coś na swoją nogę.
No i oczywiście, na koniec coś, z czego Portugalia, jak długa i wąska, słynie:
Wyroby z kory dębu korkowego to nie tylko korki do butelek, ale także całe spektrum przepięknych ozdób, torebek, butów, portfeli, plecaków. Nawet kartki pocztowe są z korka! Wbrew pozorom, wyroby te są bardzo trwałe i zachowują urok i właściwości przez bardzo długi czas.
Zapraszam wszystkich spragnionych wiatru, oceanu, powietrza, radości i dzikości do odkrywania piękna Portugalii, do zanurzenia się w spokoju oceanu i przemierzania ścieżek, jakich nie ma w przewodnikach.